Grzegorz Leśniewski w CKF Stylowy!
Środa 11 lipca 2012r.
Przez puszcze i bagna, przez puszcze i chaszcze, przez niesamowity świat fotografii przyrodniczej w poniedziałek 9 lipca przeprowadził nas Grzegorz Leśniewski. Wystawa fotografii oraz pokaz diaporam odbyły się w Centrum Kultury Filmowej Stylowy w Zamościu dzięki współpracy tejże placówki i Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego. Całość stała na naprawdę wysokim poziomie.
Wszystko to mogło się wydarzyć dzięki współpracy kilku osób. Zapalnikiem był Robert Bijas – członek ZTF-u, fotograf i miłośnik przyrody – to on zadzwonił do mnie z propozycją takiego wydarzenia. Od razu wykonałem telefon do prezesa Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego, a Andrzej Pogudz słucha i działa – równocześnie. Tak się zaczęło.
Centrum Kultury Filmowej Stylowy to miejsce jak z kosmosu – wcale nie ze względu na futurystyczny kształt budynku, ale przede wszystkim dlatego, że od razu i bardzo chętnie podjęli się współpracy. Powiem szczerze, że przed wernisażem zacząłem się obawiać (chociażby, a może przede wszystkim o frekwencję). Andrzej Bubeła dyrektor CKF-u bardzo ufnie, wręcz naiwnie, zawierzył nam i Zamojskiemu Towarzystwu Fotograficznemu. Miał równie niewiele dowodów co argumentów przemawiających za tym, że to przedsięwzięcie zakończy się sukcesem. To właśnie dowodzi, że Stylowy i jego ludzie są jak z kosmosu. Nijak nie pasują do naszej zamojskiej rzeczywistości. Ale gdyby mieli pasować to pewnie nigdy CKF by nie powstał. Brawa i chwała ludziom ze „Stylowego”!
Rozpoczęliśmy o godzinie 17:00. Wystawę otworzył prezes Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego Andrzej Pogudz po czym oczywiście oddał głos głównemu bohaterowi tego popołudnia Grzegorzowi Leśniewskiemu. Fotograf od razu przyciągnął uwagę wszystkich zebranych. Swoim medialnym głosem, choć nie tylko sposobem w jaki opowiadał, ale przede wszystkim tym o czym opowiadał skutecznie odciągnął gości od oglądania zdjęć (a to nie mogło być łatwe zadanie ponieważ zdjęcia wprost powalały!) Po wernisażu autor zaprosił wszystkich na pokaz diaporam. To dziwne, dla statystycznego zjadacza chleba nieznane słowo nie było dla wszystkich jasne do owego popołudnia. Diaporama czy fotokast to słowami naszego bohatera udźwiękowiony pokaz zdjęć. Trwają oczywiście zagorzałe dyskusje nad różnicami, ale nie będziemy się tu skupiać na semantyce.
Grzegorz Leśniewski powiedział mi, że w wielu różnych miejscach pokazywał swoje diaporamy, ale jeszcze nigdy w tak świetnych warunkach. Tym bardziej nam miło. Fotograf uraczył nas całą serią nieprawdopodobnie interesujących pokazów bogatych w kadry, które co chwile wywoływały zachwyt, a nawet wzruszenie! Szczerze się przyznam, że mi także łezka zakręciła się w oku. Podobne odczucia miały inne osoby, z którymi rozmawiałem.
Perfekcyjne technicznie, zachwycające tematycznie fotografie opatrzone cudowną folkową muzyką idealnie dopasowaną i zsynchronizowaną przeniosły nas w krainę nierzeczywistą choć przecież prawdziwą. Spotkanie autora, a także możliwość rozmowy przypominały, a może podkreślały namacalność i realność tego co mogliśmy zobaczyć. To jednak tylko potęgowało zachwyt widzów.
Na koniec jednej z części pokazów mogliśmy zobaczyć pracę fotografa „od kuchni”. Z dużym dystansem do siebie i swojej pracy Grzegorz Leśniewski pokazał jak trudna, ciężka, pełna wyrzeczeń i wymagająca jest jego praca. Bez dorabiania sztucznych ideologii, szczerze i otwarcie autor odkrył karty czym moim zdaniem zapewnił sobie jeszcze większy szacunek i uznanie!
Ogromnie dziękujemy Grzegorzowi, który znalazł czas i chęci aby spotkać się z nami i zaprezentować część swojego dorobku. Na wstępie podziękowałem już ludziom z CKF-u, wspominałem ZTF. Dużą radość sprawili nam także zamościanie, którzy stanęli na wysokości zadania i pojawili się w tak licznej grupie! Wam także dziękujemy, ale też gratulujemy! (Bez krzty dyplomacji czy kurtuazji – sami przyznacie – kto nie był i nie widział wiele stracił!)
Mamy ogromną nadzieję, że to wydarzenie będzie początkiem ciekawej i dobrej współpracy Centrum Kultury Filmowej Stylowy oraz Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego, która przyniesie korzyści obu stronom, ale przede wszystkim ludziom, odbiorcom kultury.
Raz jeszcze dziękujemy i gratulujemy wszystkim, którzy wzięli udział w spotkaniu z Grzegorzem Leśniewskim!
Wszystko to mogło się wydarzyć dzięki współpracy kilku osób. Zapalnikiem był Robert Bijas – członek ZTF-u, fotograf i miłośnik przyrody – to on zadzwonił do mnie z propozycją takiego wydarzenia. Od razu wykonałem telefon do prezesa Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego, a Andrzej Pogudz słucha i działa – równocześnie. Tak się zaczęło.
Centrum Kultury Filmowej Stylowy to miejsce jak z kosmosu – wcale nie ze względu na futurystyczny kształt budynku, ale przede wszystkim dlatego, że od razu i bardzo chętnie podjęli się współpracy. Powiem szczerze, że przed wernisażem zacząłem się obawiać (chociażby, a może przede wszystkim o frekwencję). Andrzej Bubeła dyrektor CKF-u bardzo ufnie, wręcz naiwnie, zawierzył nam i Zamojskiemu Towarzystwu Fotograficznemu. Miał równie niewiele dowodów co argumentów przemawiających za tym, że to przedsięwzięcie zakończy się sukcesem. To właśnie dowodzi, że Stylowy i jego ludzie są jak z kosmosu. Nijak nie pasują do naszej zamojskiej rzeczywistości. Ale gdyby mieli pasować to pewnie nigdy CKF by nie powstał. Brawa i chwała ludziom ze „Stylowego”!
Rozpoczęliśmy o godzinie 17:00. Wystawę otworzył prezes Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego Andrzej Pogudz po czym oczywiście oddał głos głównemu bohaterowi tego popołudnia Grzegorzowi Leśniewskiemu. Fotograf od razu przyciągnął uwagę wszystkich zebranych. Swoim medialnym głosem, choć nie tylko sposobem w jaki opowiadał, ale przede wszystkim tym o czym opowiadał skutecznie odciągnął gości od oglądania zdjęć (a to nie mogło być łatwe zadanie ponieważ zdjęcia wprost powalały!) Po wernisażu autor zaprosił wszystkich na pokaz diaporam. To dziwne, dla statystycznego zjadacza chleba nieznane słowo nie było dla wszystkich jasne do owego popołudnia. Diaporama czy fotokast to słowami naszego bohatera udźwiękowiony pokaz zdjęć. Trwają oczywiście zagorzałe dyskusje nad różnicami, ale nie będziemy się tu skupiać na semantyce.
Grzegorz Leśniewski powiedział mi, że w wielu różnych miejscach pokazywał swoje diaporamy, ale jeszcze nigdy w tak świetnych warunkach. Tym bardziej nam miło. Fotograf uraczył nas całą serią nieprawdopodobnie interesujących pokazów bogatych w kadry, które co chwile wywoływały zachwyt, a nawet wzruszenie! Szczerze się przyznam, że mi także łezka zakręciła się w oku. Podobne odczucia miały inne osoby, z którymi rozmawiałem.
Perfekcyjne technicznie, zachwycające tematycznie fotografie opatrzone cudowną folkową muzyką idealnie dopasowaną i zsynchronizowaną przeniosły nas w krainę nierzeczywistą choć przecież prawdziwą. Spotkanie autora, a także możliwość rozmowy przypominały, a może podkreślały namacalność i realność tego co mogliśmy zobaczyć. To jednak tylko potęgowało zachwyt widzów.
Na koniec jednej z części pokazów mogliśmy zobaczyć pracę fotografa „od kuchni”. Z dużym dystansem do siebie i swojej pracy Grzegorz Leśniewski pokazał jak trudna, ciężka, pełna wyrzeczeń i wymagająca jest jego praca. Bez dorabiania sztucznych ideologii, szczerze i otwarcie autor odkrył karty czym moim zdaniem zapewnił sobie jeszcze większy szacunek i uznanie!
Ogromnie dziękujemy Grzegorzowi, który znalazł czas i chęci aby spotkać się z nami i zaprezentować część swojego dorobku. Na wstępie podziękowałem już ludziom z CKF-u, wspominałem ZTF. Dużą radość sprawili nam także zamościanie, którzy stanęli na wysokości zadania i pojawili się w tak licznej grupie! Wam także dziękujemy, ale też gratulujemy! (Bez krzty dyplomacji czy kurtuazji – sami przyznacie – kto nie był i nie widział wiele stracił!)
Mamy ogromną nadzieję, że to wydarzenie będzie początkiem ciekawej i dobrej współpracy Centrum Kultury Filmowej Stylowy oraz Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego, która przyniesie korzyści obu stronom, ale przede wszystkim ludziom, odbiorcom kultury.
Raz jeszcze dziękujemy i gratulujemy wszystkim, którzy wzięli udział w spotkaniu z Grzegorzem Leśniewskim!
Wystawę jeszcze przez kilka tygodni będzie można oglądać w Centrum Kultury Filmowej Stylowy.
tekst: Wojciech Kapuściński
fotografie: Rafał Maśny
Zamojskie Towarzystwo Fotograficzne na FB
Galeria Fotografii Ratusz na FB
Zamojskie Towarzystwo Fotograficzne już od ponad 55-ciu lat działa na rzecz kultury.
Od 2013 roku jest organizacją pożytku publicznego.
Przekazując nam 1% swojego podatku, pomagasz rozkręcać lokalną kulturę.
KRS 0000076428
75 1240 2816 1111 0010 4467 4192
Zamojskie Towarzystwo Fotograficzne
ul. Wyszyńskiego 28 a,
22-400 Zamość
NIP 922-243-27-33
Regon 950434444